Blake Lively poślizgnęła się na samoopalaczu podczas premiery "Another Simple Favor
Blake Lively może być stałą bywalczynią czerwonych dywanów, ale nawet profesjonalistom w dziedzinie urody zdarzają się małe wpadki. całkowicie odnoszą się do.
Podczas nowojorskiej premiery jej nowego filmu Kolejna prosta przysługaAktorka zaprezentowała się w pełnej krasie, z promienną cerą, miękkimi falami i eterycznym rytmem. Ale bystrzy fani zauważyli małą czkawkę: słabą brązowawą smugę pod pachą, prawdopodobnie z samoopalacza lub makijażu ciała, który przeniósł się na jej miętowo-zieloną suknię.
Wygląd? Lśniący. Wpadka? Tak prawdziwa.
Od nieskazitelnego podkładu po brzoskwiniowe policzki i delikatnie różowe usta, Blake wyglądała jak wiosenna bogini. Ale to jej muśnięta słońcem brązowa poświata - szczególnie na ramionach i dekolcie - wyróżniała się... i prawdopodobnie przedostała się na jej sukienkę.
Wszyscy tam byliśmy: Przybijasz swój sztuczny blask, tylko po to, by gdzieś się pojawił nieproszony-jak szwy twojego stroju. Niezależnie od tego, czy był to bronzer do ciała, nieudany spray utrwalający, czy klasyczne ścieranie się samoopalacza, przypomina to, że rutyna pielęgnacyjna nie zawsze jest niezawodna (podobnie jak czerwone dywany).
Dlaczego to tak naprawdę wygrana piękna
Zamiast dać się ponieść chwili, Blake pozowała pewnie i promieniała przez całą noc. Oto prawdziwy wniosek: wpadka kosmetyczna nie zabija blasku - zwłaszcza, gdy reszta stylizacji jest dopracowana.
Do tego jej cera była promienna, makijaż delikatny i idealnie roztarty, a włosy ułożone w fale. Szczerze? Wciąż jadła.
Lekcja piękna: Przygotowanie + zestaw (i śmiej się z tego)
Dla każdego, kto kiedykolwiek zdradził swój samoopalacz, oto kilka wskazówek:
- Zawsze wcześniej złuszczaj i nawilżaj skórę.
- Aby utrwalić opaleniznę, użyj bezpiecznego dla ciała sprayu lub pudru utrwalającego.
- I może na wszelki wypadek pomiń opalacz w pobliżu ciasnych szwów.
Ale jeśli sprawy nie pójdą idealnie 100%? Wystarczy skierować się na Blake'a i mieć to na własność.